Strona Główna Ogród Produkcja ziemi liściowej

Produkcja ziemi liściowej

autor Ogarnij Ogród

W skrócie

Ziemia liściowa – produkcja

  • zbieramy opadłe liście w jednym miejscu 
  • przejeżdżamy po nich kosiarką by je rozdrobnić
  • umieszczamy w dużym koszu z dziurkami lub w dużym worku, w którym na dnie robimy otwory by pozbyć się nadmiaru wody – worka nie zawiązujemy i odstawiamy w kąt ogrodu
  • dokładnie je zraszamy wodą
  • jeśli aura nie rozpieszcza deszczem, należy od czasu do czasu zrosić liście wodą i wstrząsnąć 
  • w październiku przesiewamy zawartość kosza/worka. Przesiana ziemia liściowa jest idealna dla roślin doniczkowych, resztkami ściółkujemy podłoża wokół bylin, krzewów i drzew

Pięknie się prezentuje ta nasz polska, złota jesień. Tworzy świat niezwykle barwnym a my wszyscy zanurzamy się w tych kolorach jakbyśmy chcieli zapomnieć, że dni coraz chłodniejsze i coraz krótsze. Dla właścicieli ogrodów jest to czas wytężonej pracy i chyba nie zawsze mają czas by nurzać się w tych kolorach. A tu właśnie chcieliśmy podrzucić pomysł, jak zagospodarować piękne, jesienne liście opadłe z drzew. Co prawda to trochę dodatkowej pracy, ale liście i tak zgrabiamy a odpowiednie ich zagospodarowanie przyniesie naszemu ogrodowi i roślinom doniczkowym wymierne korzyści. 

Dlaczego liście jesienią zmieniają kolor 

Wpływ na zmianę koloru liści i intensywność jesiennych barw ma pogoda w końcówce lata. To gorące dni i zimne noce najmocniej stymulują produkcję związków chemicznych, które odpowiadają za barwę czerwoną. 

Jesienią mamy wrażenie, że większość liści przebarwia się na kolor żółty. A tak naprawdę jest inaczej, liście po prostu odzyskują jesienią swoją naturalną barwę, którą chlorofil wcześniej zmienił na zieloną, produkując właśnie pigment tego koloru. Przychodzi jesień, chlorofil zaczyna blednąć i liście stają się żółte. 

Buk jesienią – ziemia liściowa

Buk jesienią – ziemia liściowa, autor: Hans Braxmeier, Pixabay

I tu ciekawostka.

Drzewa, które latem mają żółte z natury liście (mają mniej chlorofilu) jak np. robinia akacjowa (Robinia pseudoacacia) zawsze rosną wolniej od swych zielonolistnych krewniaków. Powodem jest mniejsza ilość cukrów i skrobi, których dostarczycielem jest właśnie chlorofil. Ale już za zmianę koloru żółtego w pomarańczowy lub czerwony odpowiada pogoda. Wszystkie rośliny przekształcają skrobię w cukier, co daje im energię, jeśli jednak pod koniec lata noce są zimne, to nie ma on szans na przemieszczenie się z liści do korzeni i to właśnie nagromadzenie się cukru w liściach jest przyczyną pojawienia się na drzewach czerwonych, purpurowych, pomarańczowych i brązowych liści. Im zimniejsze noce, tym większa feeria barw na drzewach. 

Dlaczego liście jesienią opadają z drzew

Natura tak to wymyśliła, że liście opadają z drzew wówczas, gdy ich komórki zaczynają rozkładać się w warstwie pomiędzy ogonkiem liściowym a gałązką. W trakcie tego procesu na roślinie od razu tworzy się korkowata blizna, która chroni drzewo przed patogenami. Ale zauważcie, że na niektórych drzewach uschnięte liście utrzymują się nawet do wiosny. Mowa tu np. o dębach, bukach czy grabach. Powód jest taki, że drzewa te nie potrafią wytworzyć tych bliznowatych tkanek, stare liście opadają więc dopiero wówczas, gdy zostają wypchnięte przez nowe. 

Ziemia liściowa – właściwości

W zasadzie wszystkie opadłe liście, niezależnie od koloru, doskonale nadają się do przerobienia na ziemię liściową (może nieco mniej liście dębu, orzecha włoskiego, gruszy i olchy zawierają bowiem sporo garbnika i związki fenolowe, przez co dłużej się rozkładają). Pięknie pachnąca wiosną, miękko przesypującą się między palcami i bardzo pożyteczną. Może współtworzyć idealne podłoże dla roślin rosnących w doniczkach, jest niezastąpiona przy ściółkowaniu leśnych roślin, a jeśli dodamy ją do jakiejkolwiek ziemi, znacząco poprawi jej strukturę. 

Trzeba sobie jednak uzmysłowić, że ziemia liściowa nie jest kompostem, nawet nie jest jego wersją. Tylko trochę go przypomina, bo powstaje na pryzmie – ale tylko tyle podobieństw. Żeby uzyskać doskonałej jakości kompost, trzeba go regularnie przerzucać by pobudzić jego rozkład przez bakterie, natomiast ziemia liściowa powstaje w wyniku działania grzybów i do tego nie jest potrzebne ani ciepło ani tlen, co kompostowi jest niezbędne. Jedyne co jest naprawdę niezbędne liściom by powstała z nich doskonała ziemia liściowa w ciągu jednego sezonu to odpowiednia duża wilgotność. Gdy liście będą suche, będą się rozkładały dużo wolniej.

Opadłe liście klonu – ziemia liściowa

Opadłe liście klonu – ziemia liściowa, autor: Greg Shield, Unsplash

Ziemia liściowa – jak stworzyć?

Do zrobienia ziemi liściowej przyda nam się duży kosz, zrobiony z siatki o małych oczkach. Taki siatkowy kosz jest o tyle wygodny w użyciu, że po zakończeniu procesu tworzenia ziemi z liści, będzie pełnił rolę sita, w którym zostaną wszystkie większe części a czysta liściowa ziemia go opuści. Jeśli nie jesteśmy posiadaczami takiego kosza, może to być duża skrzynia bez dna a mogą to być zwykłe worki na śmieci, w dnie których trzeba zrobić otwory przez które wyleci nadmiar wody. 

Zebrane liście układamy w jednym miejscu, na twardym podłożu i przejeżdżamy po nich kosiarką maksymalnie je rozdrabniając. Następnie tę sieczkę wrzucamy do pojemnika (worka) i jeśli systematycznie pada, to nawet nie trzeba się tą przyszłą ziemią zajmować. Trochę gorzej, gdy nie pada, wówczas trzeba co jakiś czas podlać taką pryzmę, tak by każda warstwa była wilgotna. 

W październiku można taki pojemnik opróżnić i zacząć robić kolejną partię ziemi. Te powstałą mieszankę trzeba dokładnie przesiać, co jest nieco pracochłonne. Ale to co osiągniemy, warte jest zachodu. Ziemia ta tworzy idealną strukturę dla korzeni rozrastających się korzeni roślin, będąc jednocześnie dostarczycielem pożytecznych grzybów i składników pokarmowych. 

Ziemia liściowa ma odczyn lekko kwaśny do obojętnego, dlatego jest idealna dla roślin kwasolubnych jak iglaki, borówki amerykańskie czy rododendrony. Ziemia nieprzesiana jest doskonała jako ściółka w ogrodzie i sadzie. 

Ale jest też patent na liście dla leniwych, znaczy tych, co nie dysponują za bardzo czasem. Można je zebrać, rozłożyć na grządkach tworząc 15 centymetrową warstwę i używając glebogryzarki wymieszać z ziemią. Rozkładając się w podłożu liście zużywają bardzo niewiele azotu, dzięki czemu nie pozbawiają podłoża wartości odżywczych. Stosując tę metodę sprawimy, że w naszym ogrodzie powstanie naprawdę żyzna gleba.

Fot. główna: PublicDomainPictures, Pixabay

Przeczytaj także

Dodaj komentarz