Hugelkultura 

Ogarnij Ogród Przez Ogarnij Ogród
4 minut czytania
Hugelkultura , autor: Daderot, commons.wikimedia.org

Słowo „hugelkulture” pochodzi z języka niemieckiego i oznacza „pagórkowatą uprawę”. Jest to pewien rodzaj wzniesionej grządki, ale różnica między typową grządką wzniesioną a grządką hugelkulturową polega na tym, że ta pierwsza to po prostu ziemny wał a ta druga składa się w dużej części z drewna – począwszy od kłód, konarów, gałęzi, korzeni a na wiórach skończywszy. 

Zalety hugelkulturowych grządek 

I niby drewno ma być lepsze niż żyzna ziemia? O niebo. Zawiera bowiem dużo ligniny, która wspomaga tworzenie się z drewna humusu, czyli najbardziej wartościowej formy materii organicznej jaka może znaleźć się w glebie i służyć roślinom. Nawet zupełnie jałowa grządka z czasem zmieni się w najwartościowszy rodzaj podłoża. Spektakularnych efektów nie należy się jednak spodziewać w pierwszym roku po stworzeniu hugelkulturowych grządek, choć będą zauważalne. Ale każdy kolejny rok będzie zachwycał wielkością plonów. 

Następną zaletą takich hugelkulturowych grządek jest to, że w zasadzie już w drugim sezonie stają się w zasadzie odporne na suszę. Wiosną bowiem stają się rezerwuarem wody z jesieni i zimy a latem korzystają z wody wiosennej a nawet wcześniejszej. Dobrze zbudowana grządka jest w stanie niwelować skutki suszy lub nadmiernych opadów. I tak przez kilka lat. 

Kolejna zaleta to proces kompostowania, który będzie zachodził wewnątrz kopca. Prowadzi on do zwiększenia temperatury wewnątrz i podgrzewania roślin od dołu, co wydłuża proces wegetacyjny. 

Grządki hugelkulturowe można tworzyć na właściwie jałowej ziemi. Po latach może się okazać, że stało się to najbardziej żyznym miejscem w naszym ogrodzie. 

Jak zbudować grządkę hugelkulturową

Drewno można zacząć układać od razu na podłożu, ale dużo lepszym rozwiązaniem jest wykopanie dołka choćby na głębokość szpadla. Przyspieszy to rozkładanie się drewna, znacząco również zmniejszy się zapotrzebowanie grządki na wodę, a nam będzie łatwiej nadać jej odpowiednią, kształtną formę. 

hugelkultura
Hugerkultura, zdjęcie własne

Na spód układamy kłody, pniaki, deski, korzenie – twórca tej metody uprawy Seep Holzer, wykorzystywał nawet całe drzewa. 

Na ciasno ułożone bale można wsypać ziemię, którą wykopaliśmy. Drewno można również pokryć obornikiem bydlęcym lub kurzym, ten zabieg również przyspieszy rozkład drewna.  

Później układamy gałęzie, trociny, odpadki z kuchni, nieprzerobiony jeszcze kompost i na to kilkunastocentymetrową warstwę ziemi. 

Całość dobrze jest obłożyć ściółką ze słomy. Można również grządkę ściółkować na bieżąco, np. skoszoną trawą. 

Ważnym jest, by podłoże wokół grządki również ściółkować. Powód jest prosty, trawa czy chwasty rosnące dokoła zaczną w końcu kolonizować naszą grządkę. 

Wysokość grządki? Dokładnie taka, jaką nam się uda zbudować. Może dojść nawet do 2 metrów. Ale taka metr, metr z kawałkiem powinna być na początek idealna. Należy pamiętać, że po pierwszym roku, w zależności od stopnia rozdrobnienia materiału, z którego tworzyliśmy grządki, może się ona obniżyć nawet o połowę. I tak będzie co roku się zmniejszać aż zrówna się z podłożem.

Po zebraniu plonów grządka taka może być miejscem dla pozbywania się wszelkich organicznych odpadków z kuchni, trawy czy liści. Wiosną wystarczy przykryć je niewielką warstwą ziemi. 

Jeśli niczego nie będziemy dokładać w trakcie i po sezonie, grządka taka będzie pełniła swoją funkcję jakieś 6 lat, po tym czasie zbudować trzeba w tym miejscu kolejną. 

Jakie drewno najlepiej użyć na hugelkulturową grządkę?

Prawie każde. Sosnowego nie powinno się używać, gdyż mocno zakwasi podłoże, a nie wszystkie rośliny takie tolerują. Nie używa się robinii akacjowej, gdyż niezwykle wolno się rozkłada. W żadnym razie nie daje się na grządkę drewna orzecha włoskiego, czarnego i żadnego z rodziny Juglan. 

Do budowy grządki nie używa się również liści dębów i orzechów a także igieł z iglaków.

Fot. główna: Daderot, commons.wikimedia.org

Śledź:
Portal OgarnijOgród.pl to my, redaktorzy, ludzie z wiedzą, pasją i miłością do ogrodów. I tym właśnie się z Wami dzielimy tworząc powyższe treści z nadzieją, że będziemy współtworzyć Wasze ogrody kwiatowe, warzywniki, sady i trawniki.
Dodaj komentarz