Ogrody sensoryczne lub inaczej ogrody sensualne to inaczej ogrody zmysłów. Jest to tak zaprojektowany ogród, że każda jego część ma za zadanie silnie oddziaływać na poszczególne zmysły, ze szczególnym uwzględnieniem tych pozawzrokowych, gdyż akurat ten zmysł w każdym ogrodzie jest przeważnie dopieszczony.
Ogrody zmysłów powstają często z myślą o osobach niewidomych, dotkniętych upośledzeniem zmysłowym czy z zaburzeniami psychofizycznymi, ale korzystać z uroków takiego ogrodu może oczywiście każdy. Dzięki sile oddziaływania wykorzystywany jest do celów terapeutycznych, socjalizujących oraz edukacyjnych.
Co to jest ogród sensoryczny/sensualny?
Ogród sensoryczny czy też ogród sensualny powinien być miejscem szczególnym, gdzie można wszystkiego dotknąć, powąchać, posmakować i usłyszeć. To miejsce, w którym rośliny są na wyciągnięcie ręki, pogrupowane w taki sposób, który będzie silnie oddziaływał na konkretny zmysł. Dobrze by nie mieszać ze sobą w jednym miejscu roślin o intensywnym zapachu z tymi, które mają przyjemne w dotyku, aksamitne liście (oczywiście nie zawsze się tak da).
Jest to szczególnie istotne, dla osób, które właśnie doświadczyły upośledzenia któregoś ze zmysłów lub potrzebują stymulacji konkretnego. Mogą się wówczas w jednym miejscu skupić na jednym rodzaju doznań. Ale ogród sensoryczny to nie jest miejsce przeznaczone tylko dla osób z niepełnosprawnościami, choć dla nich jest to akurat miejsc szczególne. Dla każdego taki ogród jest źródłem szczególnych doznań, choćby tylko wyciszenia i relaksu.
Ogród sensoryczny to przestrzeń podzielona na obszary oddziaływujące na poszczególne zmysły:
- wzrok
- węch
- smak
- słuch
- dotyk
Rośliny pobudzające zmysły
Zmysł wzroku
Ten zmysł pobudza każdy ładnie skomponowany ogród sensoryczny. A w zależności od pory roku, bardziej lub mniej. Dlatego ważnym jest by tak dobrać rośliny i małą architekturę, żeby nawet zimą budził przyjemne odczucia. Na pewno musi być pełen kwitnących roślin. Wiosną są to rośliny cebulowe (krokusy, przebiśniegi, żonkile), kwitnące drzewa (magnolie, świdośliwa, oczar, drzewka owocowe) i krzewy (forsycja, oczar). Latem nie ma problemu z wywołaniem zachwytu. Kwitnie mnóstwo kwiatów, zieleń drzew i krzewów jest niezwykle soczysta. Odpowiednio dobrane rośliny, które zmieniają barwy jesienią bez problemu wprawią w zachwyt.
Natomiast by ogród sensoryczny pięknie prezentował się zimą, należy postawić nie tylko na rośliny zimozielone, ale również na kształty. Odpowiednio formowane drzewka i krzewy, zarówno liściaste jak i iglaste, do tego ciekawa architektura. To wszystko przykryte białym puchem na pewno zrobi wrażenie. I nie ma tu znaczenia czy ogród jest duży, czy niewielki. Nawet minimalizm, odpowiednio zagospodarowany, zarówno pod względem kolorystycznym jak i przestrzennym ma pozytywny wpływ na postrzeganie otoczenia.
Ogród sensoryczny – Chłopiec pośród kwiatów, autor: Archie Binamira, Pexels
Zmysł węchu
To niezwykle interesujący i pobudzający obszar ogrodu sensorycznego. Wszystko zależy oczywiście od powierzchni, jaka może być przeznaczona dla roślin pobudzających węch, ale dobrze jest, gdy jedna odmiana zajmuje tyle miejsca, że w jej zapachu można się zanurzyć, bez zaburzania tych wrażeń wonią innego gatunku. W tej części ogrodu prym wiodą oczywiście rośliny kwitnące oraz zioła. Wiele z tych roślin odstrasza owady (komarzyca, pelargonia, surmia, koper włoski, bodziszek, kocimiętka, surmia, geranium), dzięki czemu w tej części ogrodu jest zwyczajnie ciszej. Oczywiście to te przyjemne zapachy mają pozytywny wpływ na samopoczucie, ale zawsze warto umieścić dla kontrastu rośliny o zapachu mniej przyjemnym, choćby dla docenienia tych pierwszych.
By zanurzyć się w woniach na dłużej i odczuć ich pozytywny wpływ, dobrze jest tę część ogrodu połączyć z małą architekturą. Może to być ławka otoczona pachnącymi różami. Altana, wokół której rośnie bez, lawenda, konwalie. Kamienny stół z kamiennymi stołkami, otoczone mnóstwem ziół: tymiankiem, szałwią, rumiankiem, miętą, bazylią czy lubczykiem. Duża huśtawka, na której można położyć się z książką czy słuchawkami na uszach i wdychać zapach jaśminu, maciejki czy wiciokrzewu.
Tak, w takim otoczeniu zmysł węchu zostanie maksymalnie dopieszczony.
Zmysł smaku
To szczególny zakątek ogrodu sensorycznego. Tu można wyciągnąć rękę, zerwać i posmakować. To ogromna atrakcja zwłaszcza dla dzieci. Można oczywiście mieć w takim zakątku rośliny owocujące: drzewka owocowe (np. jabłoń, gruszę, śliwę, czereśnię, wiśnię), krzewy (maliny, jagody, jeżyny, agrest, porzeczka), byliny (truskawki, poziomki), mnóstwo warzyw (marchew, rzodkiewka, sałata, pomidory, ogórki) i zioła (bazylia, mięta, koper, tymianek i inne). I to jest jakby oczywiste. Ale warto pokusić się o rośliny, których spożywanie jest nieoczywiste, zaskakujące i pobudzające i inspirujące dzięki zmysłowi smaku.
Jest mnóstwo gatunków kwiatów, które są jadalne: stokrotka, begonia, mniszek lekarski, nagietek lekarski, wrzos, kwiaty cukinii, nasturcja, podbiał, lawenda, pigwa, róża, aksamitka, begonia, bratek, chaber, dziewanna, dziurawiec, szałwia, fiołek, mak, frezja, malwa, hibiskus, grusza, koniczyna, liliowiec, magnolia, ogórecznik, pelargonia, piwonia, rumianek, storczyk, wiesiołek. Wykorzystanie ich w części ogrodu poświęconej zmysłowi smaku jest wręcz koniecznością.
Zmysł słuchu
Ta część ogrodu musi być skonstruowana w taki sposób, by to właśnie zmysł słuchu mógł doświadczać maksymalnych doznań. Odpowiednie, różnorodne podłoże pod stopami wydające dźwięki, ciek wodny albo fontanna, karmniki i poidełka wabiące śpiewające ptaki, zioła i rośliny kwitnące, które zapewnią bzyczenie owadów, spadające liście jesienią i oczywiście odpowiednie, zaciszne miejsca w których można przysiąść i nie płosząc zwierząt kontemplować doznania słuchowe.
Ogród sensoryczny – Śpiewający rudzik, autor: Jan Meeus, Unsplash
Zmysł dotyku
Ogród zmysłów nie będzie ogrodem sensorycznym, jeśli nie będzie można wszystkiego w nim dotknąć. Owszem, niektóre rośliny są bardzo delikatne, ale nie trzeba ich przecież od razu miętosić, wystarczy muskać opuszkami palców. Są i takie, jak np. róże, które mają kolce, co dla osób z zaburzonym zmysłem wzroku może w bliższym kontakcie nie być przyjemne, dlatego każdy kto odwiedza taki ogród sensoryczny powinien, w razie potrzeby, być indywidualnie zaopiekowany. Nie oznacza to oczywiście, że osoba niewidoma nie może poznać, co to są kolce, tyle, że w bezpieczny sposób.
Pobudzenie zmysłu dotyku (dobrze jest założyć na oczy opaskę) sprawia, że ogarnia nas spokój, relaksu, szczęścia i poczucie bezpieczeństwa. To niezwykłe doznanie, gdy poznajemy kształt, fakturę, ciężar, temperaturę czy wielkość przedmiotów. Możemy dotykać liści, płatków kwiatów, kory drzew, pąków, podłoża, trawy, owoców, warzyw, kamieni czyli wszystkiego co tylko znajdzie się w zasięgu naszych rąk. Możemy czerpać energię z roślin, wśród których są takie, które są nią obdarzone szczególnie. Choćby brzoza, przytulenie się do niej zaraża spokojem, buk poprawia krążenie, dęby dają poczucie siły. A do tego wszystkiego kojący dotyk wody. Warto w ogrodzie mieć nawet kilka takich miejsc: fontannę, oczko wodne, może jakaś niewielka kaskada wodna, dotyk wody działa niezwykle kojąco.
Hortiterapia czyli terapeutyczne tworzenie i uprawianie ogrodu
Hortiterapia inaczej ogrodoterapia to tworzenie a następnie uprawianie i dbanie o ogród np. sensoryczny, która to również jest formą terapii. Każdy ogród sensoryczny najpierw trzeba założyć a później bezustannie pielęgnować. Tworzenie ogrodu sensorycznego ma zadanie szczególne a oddziaływanie na zmysły, gdy wszystko trzeba zrobić własnymi rękami – bezcenne.
Dla kogo przeznaczony jest ogród sensoryczny? – odpowiedź jest prosta – Dla każdego.
Warto poczytać i poznać Ogrody Sensoryczne w Polsce oraz Ogrody Sensualne w Polsce.