28 maja (sobota)
Zaczyna brakować mi czasu, gonią mnie zaległości w pracy. No i trwa remont domu. Na razie nie mam czasu, żeby dokończyć warzywnik. Jakbym miała mało zajęć, to jeszcze wypatrzyłam psa w schronisku, którego codziennie teraz odwiedzam (ale o tym może innym razem).
Jak u Babuni na wsi 100 lat temu
Wiem, że to trochę profanacja, żeby tak potraktować tych pierwszych kilka truskawek, ale nie mogłam się powstrzymać 😉 Zamiast śmietany jogurt naturalny, zamiast cukru – troszkę miodu. To też profanacja, ale takiej śmietany jak to kiedyś była już i tak nie ma.
Nawet jakiś czas temu kupiłam od Rolnika prawdziwą, świeżą śmietanę i kawał twarogu, żeby wrócić do dawnych lat, ale normalnie mnie odrzuciło. Przez tych kilkadziesiąt lat jednak smak i zapach mi się zmienił i jogurt naturalny, który jest tak naturalny jak ja jestem baletnica smakuje mi bardziej niż prawdziwy twaróg i prawdziwa śmietana 🙁
Dziki lokator – kret
Krety są śliczne, ale wcale nie cieszy mnie taki dziki lokator 🙁 Teraz będzie wszystko niszczył. Dobrze, że większość upraw w wiaderkach, mam nadzieję, że będzie je omijał.
Coś wyłazi z ziemi i nie wygląda, że to chwasty
No i radość ogromna, bo coś tam w skrzyniach zaczyna wschodzić. A, że równo w rządkach, to na pewno nie chwasty ;P No…prawie równo. Niestety nie mam pojęcia co to, bo moje napisy na tabliczkach zmył deszcz 😂 i jedyne co ogarniam to buraczki, bo tam dałam opakowanie 🙂 Także co to jest, to okaże się kiedyś 😉
<— Poprzedni wpis Następny wpis —>
Wszystkie wpisy z bloga “Z życia kiepskiej Ogrodniczki” znajdziesz tutaj.
Jeśli chcesz, aby również Twój blog pojawił się na naszym portalu napisz do nas na kontakt@ogarnijogrod.pl