Krowie placki – jak używać obornik bydlęcy w ogrodzie?

Ogarnij Ogród
6 minut czytania
Obornik krowi, autor: Elsemargriet/pixabay.com

Krowie placki to nic innego jak obornik bydlęcy, będący naturalny, nawozem, który należy do najlepszych sposobów na stworzenie wartościowego kompostu, przekopania ziemi na jesień, czy też do wykonania gnojówki doskonałej do podlewania warzyw. Najbardziej zasobny w azot nawóz bydlęcy jest ten pochodzący od opasów – bydła hodowanego, jednak i ten od krów mlecznych ma swoje walory. Obornik cieląt z kolei bogaty jest w potas. Jak najlepiej wykorzystać potencjał krowich placków w ogrodzie? 

Co kryje w sobie obornik bydlęcy i dlaczego warto wykorzystać go w ogrodzie?

Skład obornika krowiego zależy od wielu czynników, w tym od tego jak długo krowie placki znajdowały się na pastwisku. Zaschnięty obornik bydlęcy wykazuje niższą zawartość azotu, jednak nawet wówczas, gdy utraci go w dużej mierze, nadal zawiera wiele innych wartościowych składników, w tym sporo magnezu, fosforu, potasu czy wapnia, które doskonale zdadzą egzamin w ogrodzie. W zależności od potrzeb, obornik krowi świetnie sprawdza się wówczas dla wielu potrzeb różnorodnej roślinności ogrodowej. Dodatkowo zbierając krowie placki bezpośrednio z pastwiska wraz z trawą możemy uzupełnić nawóz w dodatkowy azot, a ten zebrany z obory ze słomą pozwoli zyskać w ogrodzie wartościową próchnicę. Jest to nawóz o odczynie zasadowym o pH 7,5, dlatego skutecznie odkwasza on glebę

W krowich plackach znaleźć możemy cały szereg wartościowych składników, w tym między innymi wodę (najwięcej jest jej w świeżym oborniku), substancje organiczne, azot, fosfor, magnez, potas, sód oraz wapń, dlatego wykorzystane w nawożeniu ogrodu, mogą stać się doskonałym wsparciem w rozwoju roślin. 

Obornik bydlęcy
Obornik bydlęcy, autor: Leo-setä/flickr.com

Jakie zastosowanie w ogrodzie mają krowie placki?

Obornik bydlęcy to jeden ze sposobów na ekologiczne nawożenie i nieocenione rozwiązanie dla ogrodu pod wieloma względami. Pozwala on bowiem na skuteczne zasilanie roślin, wzbogaca skład kompostu, pomaga zwiększać urodzajność gleby i skutecznie ją odkwasza. Stosując go w ogrodzie możemy zatem przeprowadzić wiele ważnych działań, które zaowocują piękną roślinnością i dorodnymi plonami. 

Nawożenie warzywnika jesienią to jedna z opcji wykorzystania krowich placków. Krowi gnój warto rozrzucić po warzywniku średnio co 2 do 3 lata (w zależności od potrzeb gleby), aby przekopać z nim ziemię na głębokości 10-20 cm. Ilość obornika pozwalająca na doskonałe uzdatnienie gleby to około 30 litrów na 10 m2. Działanie to warto przeprowadzić sprawnie i z pomocą w miarę świeżego obornika, aby dobrze przykryty ziemią zachował maksymalną ilość azotu. Rewelacyjne efekty nawożenia widać już w pierwszym roku uprawy, bowiem warzywa – szczególnie kapustne jak jarmuż, kalarepa, kapusta, kalafiory czy brokuły rosną na nim doskonale. W kolejnym roku od nawożenia, doskonale wzrastają na takiej glebie rośliny z rodziny rzepowatych jak brukiew, rzodkiewka, rzodkiew czy rzepa oraz pomidory. 

Inną ważną metoda wykorzystania krowich placków jest wzbogacenie kompostu. Jako składnik kompostu, obornik bydlęcy wzbogaca go o liczne składniki pokarmowe, a dodatkowo spora ilość azotu przyspiesza proces kompostowania (obornik bydlęcy pobrany ze słomą skutecznie gromadzi drożdżowce). To doskonały podkład po rośliny takie jak szpinak, pomidory, ale i róże oraz winorośle.  

Obornik bydlęcy
Obornik bydlęcy, autor: sabinevanerp/pixabay.com

Ciekawym sposobem na zasilenie warzyw, krzewów, jak również drzew ozdobnych i owocowych jest tzw. krowiniec, który wykonuje się z 1 do 3 kg obornika oraz wody. Rozcieńczone krowie placki po przefermentowaniu należy rozcieńczyć (1:10) i podlewać nim rośliny. Mniejsze stężenia mogą również zdać egzamin, jednak wymaga to wiedzy i doświadczenia – nadmiar nawozu nie służy roślinom, dlatego aby uniknąć zniszczenia roślin, dobrze jest stosować prawidłowo przygotowany krowiniec. 

Poza powyższymi zastosowaniami, krowie placki można wykorzystać także jako ziemię gnojową, która powstaje z obornika słomiastego. Średnio po dwóch latach przeobraża się on bowiem w urodzajną ziemię, która idealnie wspomaga wzrost dorodnych pomidorów. Krowie placki stosowane jako nawóz i w innych wariantach w ogrodach stanowi doskonałe wsparcie w odkwaszaniu gleby, co pozwala zapomnieć o dodatkowych zabiegach jak np. wapnowanie gleby. Dzięki zasadowemu odczynowi nawozów bydlęcych, gleba zachowuje idealne pH, niesamowicie wspomagające wzrost różnych roślin. 

Kiedy stosować świeży obornik bydlęcy w ogrodzie

Świeży obornik najlepiej stosować od września do listopada, czyli jesienią po zbiorach, zanim ziemia zamarznie. Wyjątkiem są nieużytki lub przyszłe rabaty, które będą obsadzane dopiero w następnym roku – tam można go dać w dowolnym momencie sezonu.

Nie powinno się go używać bezpośrednio przed siewem lub sadzeniem roślin, bo może poparzyć korzenie. Jesienią rozkłada się go równomiernie na powierzchni gleby i przekopuje, by przez zimę uległ rozkładowi. Wiosną można użyć tylko dobrze przekompostowanego obornika, a nie świeżego. Świeży obornik najlepiej sprawdza się na nieużytkach lub pod rośliny, które będą sadzone dopiero w kolejnym sezonie. Dobrze jest go stosować pod rośliny wymagające dużo składników pokarmowych, np. dynie czy kapustę. Nie należy używać go w pobliżu delikatnych roślin ozdobnych ani ziół. Po zastosowaniu świeżego obornika glebę warto przykryć, np. ściółką, by ograniczyć utratę azotu. Najczęściej stosuje się obornik bydlęcy, obornik koński lub obornik kurzy, zależnie od rodzaju gleby.

Świeży obornik to naturalny sposób na wzbogacenie ziemi, ale wymaga ostrożności i czasu, by nie zaszkodził roślinom.

Fot. główna autor: Elsemargriet/pixabay.com

Śledź:
Portal OgarnijOgród.pl to my, redaktorzy, ludzie z wiedzą, pasją i miłością do ogrodów. I tym właśnie się z Wami dzielimy tworząc powyższe treści z nadzieją, że będziemy współtworzyć Wasze ogrody kwiatowe, warzywniki, sady i trawniki.
Brak komentarzy