Fusy z kawy to doskonały dodatek do kompostu. Nie wpływa na tempo rozkładu wszelkich znajdujących się w nim odpadków organicznych, natomiast wzbogaca go o wiele pierwiastków. Ale nie tylko kompost zyskuje na dodawaniu fusów z kawy. Można nim zasilać bezpośrednio rośliny w doniczkach i ogrodach.
Właściwości kawowych fusów
Kawowe fusy zawierają przede wszystkim dużą dawkę węgla. W proporcjach wygląda to tak, że na każdą część azotu przypadają aż 24 części węgla. Natomiast samego azotu jest w składzie fusów około 2,28%, potasu 0,6% a fosforu 0,06%. Ta ilość potasu i fosforu w zupełności wystarcza na pokrycie potrzeb roślin na te pierwiastki. Odnosi się to również do magnezu i miedzi, ich ilość również zaspokaja potrzeby roślin.
Fusy zawierają również niewielkie ilości cynku, wapnia, żelaza i manganu, ale ich ilość już wystarczająca nie jest. Co do azotu, to choć jest go w fusach stosunkowo dużo, to nie jest on dla roślin możliwy do przyswojenia od razu w całości. Działa raczej na zasadzie nawozu długodziałającego, gdyż daje się przyswajać sukcesywnie, po uwolnieniu go przez organizmy glebowe.
Ziarna kawy, autor: Mike Kenneally/Unsplash
Wpływ fusów z kawy na kompost
Jak wynika z powyższego fusy z kawy ubogacają kompost w wiele cennych pierwiastków. Ale maja również inne właściwości. Dzięki temu, że mają luźną strukturę i nie zlepiają się w bryłę, rozluźniają kompostową pryzmę co znacząco poprawia jej napowietrzenie. Jeśli mamy ekspres przelewowy, to do kompostownika wrzucamy fusy wraz z papierową torebką, w której się znajdują. Celuloza zawarta w papierze a także zapach kawy przyciągają bowiem dżdżownice, a to one znacząco wpływają na szybkość rozkładu materii organicznej.
Jeśli nie jesteśmy właścicielami posesji, na której można postawić kompostownik a tylko mieszkania z balkonem, to jest i ta to sposób. Bardzo modne jest robienie kompostu na balkonie. I nie trzeba budować żadnych skrzynek. W sklepach są dostępne specjalnie do tego celu wyprodukowane worki. Można do nich wrzucać wszelkie odpadki organiczne z kuchni, m.in. właśnie fusy z kawy i tworzyć doskonały nawóz do swoich roślin doniczkowych.
Jeśli nie mamy kompostownika
Szkoda jest pozbywać się tak cennego źródła ważnych pierwiastków tylko dlatego, że nie mamy kompostownika. Jest kilka sposobów na wykorzystanie fusów z kawy. Możemy nimi podlewać rośliny domowe, wystarczy do szklanki z resztką kawy i fusami nalać wody i wlać nieco do każdej doniczki. Tak samo możemy robić z roślinami ogrodowymi. Trzeba tylko zebrać nieco większą ilość fusów (1 szklana fusów na 10 l wody) a później podlać ogrodowe grządki. Takie podlewanie fusami można stosować raz na 1-2 tygodnie.
Fusy z kawy po zebraniu większej ilości i wysuszeniu będą świetnym materiałem do ściółkowania powierzchni wokół kwiatów i warzyw. Jeśli zrobimy to przed deszczem, to wiatr nie rozniesie drobinek, które są bardzo lekkie. Warto ściółkować powierzchnię zwłaszcza wokół pomidorów, marchwi i rzodkiewki. Również hortensje, różaneczniki, róże czy borówki amerykańskie bardzo dużo zyskają, jeśli fusy posłużą jako ściółka wokół nich.
Fusy z kawy – nawożenie roślin, autor: Underway In Ireland/flickr.com
Dobrze jest również w trakcie przesadzania roślin wymieszać ziemię z fusami. Poprawi to pojemność wodną podłoża i wspomoże jego napowietrzenie. Szczególnie sprawdzi się to w przypadku roślin doniczkowych.
Można również nasiona przed wysianiem wymieszać z fusami. Będzie to taki rezerwuar dobroczynnych pierwiastków, z których kiełki będą czerpały siłę do wzrostu i rozwoju. Znacząco wpłynie to na jakość i wysokość plonów.
I taka ciekawostka na koniec. Jeśli nie mamy kompostownika ani roślin, to fusy z kawy możemy zimą sypać na chodnik. Doskonale zlikwidują jego śliskość.
Fot. główna: Andrea Tummons, Unsplash