23 maja 2022
W zeszłym roku ta moja bardzo stara brzoskwinia też to samo miała i do niedawna żyłam w przekonaniu, że tak ma być 🙂 Bo potem wyrastały już zielone listki a te czerwone gdzieś ginęły. Gdy kilka dni temu zobaczyłam na FB, że to kędzierzawość, to w szoku byłam, że moja brzoskwinia jest chora. Także tak…
Kędzierzawość liści brzoskwini
Zaczęłam szukać w necie informacji czym mam to teraz pryskać. Tych nieświadomych uświadamiam, że teraz można się już tylko samemu psiknąć. Jedni zostawiają tak jak jest, inni zrywają te porażone liście i utylizują. Oprysk ma być zrobiony jesienią Miedzianem, a wczesną wiosną Syllitem. Tak, taka mądra teraz jestem ;P
<— Poprzedni wpis Następny wpis —>
Wszystkie wpisy z bloga “Z życia kiepskiej Ogrodniczki” znajdziesz tutaj.
Jeśli chcesz, aby również Twój blog pojawił się na naszym portalu napisz do nas na kontakt@ogarnijogrod.pl